Obóz rozpoczął się w niedzielę - po zakwaterowaniu wszystkich uczestników spotkaliśmy się w sali konferencyjnej MOSiRu, gdzie odbyło się spotkanie organizacyjne. Kierownik obozu i tłumacz, pani Izabela Kufel powitała wszystkich, przedstawiła opiekunów i zapoznała z programem pobytu. Następnie miały miejsce zabawy integracyjne, przygotowane przez polskie wychowawczynie:Anne Hałoń i Jolanta Ryzner. Czasami trudno było powtórzyć imiona, ale powoli przełamywaliśmy bariery komunikacyjne, w czym pomagała znajomość języka angielskiego oraz międzynarodowy znak życzliwości.
W ciągu tego tygodnia spędzonego razem była możliwość poznania polskiej, węgierskiej i czeskiej kultury oraz ciekawych miejsc w miastach partnerskich - poszczególne grupy pokazały prezentacje dotyczące swoich krajów, uczestnicy opowiadali ciekawostki i śpiewali ulubione piosenki w swoich językach. W ramach zapoznawania naszych gości z regionalnym jedzeniem Restauracja „Turkusowa" serwowała dania regionalne, tj. barszcz, żurek, rosół, czy pierogi (które, choć pyszne, bo domowej roboty - niestety nie zyskały uznania u węgierskich i czeskich smakoszy).
Oczywiście jednym z głównych punktów programu tego obozu międzynarodowego było spotkanie z władzami miasta, które odbyło się w Ratuszu w sali obrad. Wszyscy zostali uroczyście powitani przez Burmistrza Miasta Jarosławia Waldemara Palucha oraz inspektora Wydziału Oświaty Marka Piotrowskiego. Wszyscy dostali upominki, goście z Węgier i Czech także obdarowali przedstawicieli władz jarosławskich drobnymi podarunkami przekazując pozdrowienia od swoich „szefów miast". Na koniec spotkania burmistrz zaprosił wszystkich do wejścia na wieżę ratuszową, skąd rozpościera się przepiękny widok na Stare Miasto.
W ramach zwiedzania Jarosławia mieliśmy możliwość przejść podziemną trasę turystyczną z bardzo sympatycznymi przewodniczkami - co docenili zwłaszcza nasi obcokrajowcy turyści. Oprócz tego uczestnicy obozu brali udział w „mini grze miejskiej", dzięki której mogli odbyć spacer po rynku jarosławskim odkrywając tajemnice ważniejszych kamienic, a także posługiwać się językiem angielskim, ponieważ tworzyli grupy wymieszane międzynarodowo. Niestety dalsze zwiedzanie Jarosławia przerwał nam deszcz, ale i tak było co wspominać.
Oprócz naszego pięknego miasta zobaczyliśmy też kilka innych ciekawych miejsc w ramach wycieczek wyjazdowych z naszymi gośćmi, m.in. Wawel w Krakowie czy zamek w Łańcucie. Przewidziany był także aktywny wypoczynek np. w kręgielni w Szówsku, w parku linowym i nad zalewem w Radawie oraz przejście szlakiem turystycznym w Bieszczadach, skąd wróciliśmy zmęczeni i ubłoceni, ale zadowoleni pomimo trudności. Chętni korzystali także z basenu i hali sportowej grając w koszykówkę międzynarodowo. Ale największym zainteresowaniem cieszyły się dyskoteki zorganizowane w sali jadalnej, dzięki uprzejmości właściciela restauracji, Bogdana Skiby.
Obóz międzynarodowy to wspaniała okazja do poćwiczenia języka angielskiego w praktyce w codziennym życiu oraz zobaczenia ciekawych miejsc w okolicy, czy poznania nowych ludzi, kultury i zwyczajów innych krajów, ale przede wszystkim do nauczenia się empatii, życzliwości i radzenia sobie w różnych sytuacjach. Mamy nadzieję, że wszyscy miło spędzili tu czas i że po tym wspólnym tygodniu pozostaną dobre wspomnienia, niezapomniane wrażenia, a może i przyjaźnie na dłużej.
Anna Hałoń
nauczyciel Gimnazjum w Sieniawie
im. bł. Augusta Czartoryskiego
