"Znam Artura od dawna. Jest człowiekiem o głębokim spojrzeniu, otwartym na piękno. Kiedy patrzę na jego dzieła to odpoczywam. To są tanie wczasy. Nie trzeba daleko wyjeżdżać" - tak skomentował pejzaże Artura Szklannego jego przyjaciel Burmistrz Miasta Jarosławia Janusz Dąbrowski 22 listopada 2004 r. podczas otwarcia wystawy.
Autor ma 33 lata, jest jarosławianinem, absolwentem Technikum Budowlanego. Kontynuuje rodzinne tradycje malarskie. "Myślę, że w każdej dziedzinie 90% pracy i 10% talentu powinno wystarczyć, aby coś osiągnąć" - zwierzał się artysta. Przyznał, że zaczął malować jeszcze w szkole podstawowej, później w średniej, ale nie zachował tych prac. "Przebywam w czystej, nie zatrutej atmosferze i ona mnie inspiruje" - dodał. Obecnie zajmuje się pszczelarstwem, dlatego też uczestnicy wernisażu mogli degustować różnego rodzaju miody. Komisarzem wystawy w Małej Galerii MOK była Marzena Rychtyk.