W siedzibie SMJ 6 stycznia br.wystawę fotografii Henryka Góreckiego. Ekspozycja jest różnorodna w treści; od czarnobiałych fotosów, przez portrety, po fotografie Zurichu czy Jarosławia. Gośćmi wystawy poza członkami SMJ, byli prezes SMJ Józefa Frendo (komisarz wystawy) Zastępca Burmistrza Miasta Marian Muzyczka, Przewodniczący Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji RM Zbigniew Możdżeń, dyrektor Muzeum Orsettich Jarosław Orłowski, prezes Polskiego Związku Wschodniego Stanisław Sobocki, pracownicy Muzeum oraz Urzędu Miasta, rodzina i przyjaciele artysty i wielu innych gości. "To zaszczyt, że nasza sala jest miejscem tej wystawy, proszę popatrzeć, jak piękny jest Jarosław widziany okiem H.Góreckiego" - powiedział Józefa Frendo otwierając wystawę.
H. Górecki fotografią zajmuje od lat szkolnych. W Szkole Muzycznej poza zajęciami muzycznymi, rozwijał talent fotograficzny pod skrzydłami naucz. Michała Zielińskiego (autora piosenki "Serce w plecaku") w ramach kółka fotograficznego.W latach młodzieńczych H. Górecki grywał w Piwnicy pod Baranami w Krakowie, równocześnie nie rozstając się z aparatem fotograficznym. Niepowtarzalność ujęć i klimatu fotografii Góreckiego świadczy o jego bardzo wytrawnym spojrzeniu na otaczające go miejsca i ludzi.
9 stycznia 2005 r. w Galerii Rynek 6 została otwarta wystawa rzeźby, rysunku i grafiki jarosławskiego artysty Dariusza Jasiewicza.
"Moje wtajemniczenie w twórczość chodzi w trzecią dekadę" - zwierzał się rzeźbiarz. Pierwszym elementem istotnym w rozwoju była pracownia Ireny Oryl w Liceum Sztuk Plastycznych im. Stanisława Wyspiańskiego w Jarosławiu, drugim - pracownia Jerzego Bandury na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, zaś w trzecim, jak sam stwierdził "przekraczam wciąż z bojaźnią ten próg ostatecznego wtajemniczenia prowadzący w świat sztuki". Wystawa poświęcona była zmarłemu dwa miesiące temu prof. Jerzemu Dudzie - Graczowi. Swój stosunek do znanego malarza określił jako "podziw ucznia dla nauczyciela prawdy o życiu i roli sztuki dzisiaj, podziw dla jego wewnętrznej wolności od kompromisów, przemilczeń, płaszczenia, poprawności politycznej (...) wolności od bycia wciąż podziwianym, nagradzanym i akceptowanym". Podczas wernisażu licznie zebrani goście wysłuchali koncertu w wykonaniu synów p. Dariusza: Jana (fortepian) i Wiktora (wiolonczela) oraz p. Aleksandra Kozińskiego (fortepian).