Rozmowa z Maciejem Bierzyńskim - prezesem JKS-u.
Staje Pan przed trudnym wyzwaniem…
Zgadza się. Przede wszystkim musimy
uporządkować sprawy organizacyjne.
To jest priorytet. Wiadomo w jakiej
sytuacji byliśmy, chcemy wyjść z zadłużenia.
Pamiętajmy, że wybory
nowych władz zbiegły się ze startem
czwartoligowych rozgrywek, dlatego
w pierwszej kolejności musieliśmy
się zająć drużyną seniorów, ale oczywiście
nie zaniedbujemy młodzieży.
Czy macie pomysł na przyszłość?
Oczywiście, że tak. Przede wszystkim
poprawiliśmy stosunki z Miastem
oraz innymi klubami, co do tej
pory wydawało się być niemożliwe.
Myślimy o pozyskaniu sponsorów
ponieważ, nie ukrywajmy, nasze
finanse leżą. Myślę, że wszystko
pójdzie w dobrym kierunku, ale
na to potrzeba czasu. Zależy nam
na poprawieniu wizerunku Klubu.
W JKS-ie coraz lepiej rozwijają się
drużyny młodzieżowe…
To prawda, dlatego tak jak wspomniałem
będziemy stawiać na młodych.
Zatrudniamy nowych trenerów,
planujemy już nabór ośmiolatków.
Trzeba podkreślić, że łącznie z zespołem
seniorów mamy dziewięć drużyn.
Widoczna jest też poprawa infrastruktury
stadionu…
Zostało wymienione ogrodzenie oraz
przebudowana brama wejściowa, niedługo
zostanie zainstalowany monitoring
i rozpoczną się prace przy klubowym
budynku. Te inwestycje mogą być
wykonywane dzięki pomocy Miasta.