26 lutego br. burmistrz Andrzej Wyczawski oraz zastępcy: Bogdan Wołoszyn i Stanisław Misiąg gościli w Jarosławiu delegację z Jaworowa na Ukrainie. Tematem spotkania, w którym uczestniczył również wicestarosta Jacek Stańda było omówienie współpracy z uwzględnieniem ochrony środowiska w 2007 r. Mer Jaworowa Witalij Domaszowec poinformował o zagrożeniu ewentualnego przedostania się skażonej siarką wody z ogromnego zbiornika, który powstał po wyrobisku kopalni siarki w tym mieście.
Sprawą zainteresowały się władze miasta Jarosławia i 7 marca 2007 r. dokonały wizji w terenie. Burmistrzowie Andrzej Wyczawski, Bogdan Wołoszyn i Stanisław Misiąg z przedstawicielami Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Jarosławiu: Aleksandrem Kozikiem i Zbigniewem Mazurem zapoznali się z aktualną sytuacją. Pobrane próbki wody pozwoliły na bieżącą analizę i podjęcie działań zabezpieczających przed zatruciem rzeki Szkło, która jest prawym dopływem Sanu.
W marcu br. wojewódzki inspektor ochrony środowiska poinformował burmistrza, że rzeka Szkło od kilkunastu lat jest pod stałym nadzorem badawczym. "W punkcie pomiarowo - kontrolnym na ujściu do Sanu nie odnotowano istotnych zmian wartości oznaczanych wskaźników jakości" - czytamy w dokumencie. Stan jakości wody rzeki jest oceniany corocznie na posiedzeniach polsko - ukraińskiej komisji ds. wód granicznych. "W Sanie poniżej ujścia Szkła, a zarazem powyżej Jarosławia, średnioroczne stężenie siarczanów w 2006 r. było blisko 6-krotnie niższe od poziomu rekomendowanego" - uspokaja Podkarpacki Inspektor Sanitarny.