"Bez zasięgu..."
Po raz drugi w poszerzonej Galerii Rynek 6 zgromadzili się miłośnicy
sztuki. Tym razem podziwiali malarstwo pochodzącej z Torunia, a
mieszkającej w Rzeszowie Katarzyny Czuchnowskiej. Jest ona absolwentką
Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. P. Michałowskiego w
Rzeszowie. Swój warsztat doskonaliła w Instytucie Wychowania
Artystycznego UMCS w Lublinie w pracowni M. Smoczyńskiego. Maluje od
dziecka, ale niechętnie mówi o sobie. Gdy zapytałam o inspiracje,
mające wpływ na jej wizję świata, stwierdziła, że najlepiej odpowiedź
na ten temat ujął Antoni Adamski. W katalogu wystawy napisał m.in.: "Motywem
przewodnim malarstwa Katarzyny Czuchnowskiej jest ludzka twarz -
utrwalony jest na niej grymas a częściej pełne ekspresji uczucie:
grozy, niepokoju, rzadziej - radości. W pra-cach Katarzyny na pierwszy
plan wysuwają się oczy jej namalowanych bohaterów: bardzo duże, smutne,
zdziwione, a ich wyraz podkreśla kształt ogromnych, okrągłych okularów.
Zwrócone wprost do widza ujawniają nietłumione emocje".
Artystka jest członkiem Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików.
Zorganizowała 11 wystaw indywidualnych m.in. w Lublinie, Rzeszowie,
Krośnie, Iwoniczu Zdroju. Swoje prace wystawiała również na licznych
wystawach zbiorowych, w tym również podczas Międzynarodowego Biennale
Pasteli, gdzie była nominowana do nagrody. Podczas spotkania dała się
poznać jako niezwykle sympatyczna i skromna osoba. Na wernisaż przybył
jej mąż Janusz oraz rodzice. Zaprezentowała 37 obrazów wykonanych
techniką pastelową, akrylową, olejną i mieszaną.
Z.K.