Stanisław Sobocki
Wiceprzewodniczący Rady Miasta ds. Kultury
Wiceprzewodniczący Rady Miasta ds. Kultury
Działalność ośrodków kultury w Jarosławiu w 2000 r.
(krótkie podsumowanie)
(krótkie podsumowanie)
Innych zorganizowanych wystaw i występów zespołów lub pojedynczych artystów było bardzo wiele i można by było im poświęcić cały Biuletyn Rady i Zarządu Miasta.
Pragnę w tym moim krótkim podsumowaniu zwrócić uwagę na działalność Miejskiego Ośrodka Kultury a zwłaszcza jego pracowników z p. Dyrektor T. Piątek, której zasługą było zorganizowanie przy współudziale Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta kilkudziesięciu wystaw tj. niejednokrotnie 23 w miesiącu. Miejscami ekspozycji były: gmach "Sokoła" lub Galeria Rynek 6. Były to wystawy z zakresu malarstwa, fotografii biało - czarnej i kolorowej tematycznie związane lub poświęcone działalności grup specjalistycznych. Również należy tu wymienić wystawy i występy, jakie zorganizowała i udzieliła swego "lokum" Dyrekcja i pracownicy Muzeum w Jarosławiu, a ostatnio dali nam "na gwiazdkę" wystawę "Madonny Europy".
Należy też w tym miejscu zwrócić uwagę na wcale nie bagatelną działalność Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia. To Stowarzyszenie a zwłaszcza działalność nowego Prezesa p. J. Frendo, która regularnie realizuje nadal "czwartkowe posiedzenia" popularno - naukowe dotyczące tematyki historii miasta i ziemi jarosławskiej. Zarząd SMJ na swe coczwartkowe zebrania zaprasza młodzież, która garnie się chętnie nie tylko do uczestnictwa na posiedzeniach ale wykazuje duży udział w pracach stowarzyszenia.
Niezależnie od w/w wydarzeń w naszej ziemi jarosławskiej było: 1. Zorganizowanie przez JE Ks. Abpa Ignacego Tokarczuka i jego rodzinę oraz odbycie w naszym mieście w Opactwie SS. Benedyktynek (a nie w innym mieście) "Zjazdu Rodziny Tokarczuków". Ta działalność to wydarzenie międzynarodowe promujące nasze miasto.
2. 300-lecia klasztoru OO. Franciszkanów Reformatów (17002000)
3. Obchody 125-lecia założenia i działalności Zakładu Naukowego SS. Niepokalanek.
Za to wszystko co zostało poczynione dla poszerzenia kultury polskiej i przyjazdu wielu ludzi z kraju i z zagranicy mam możność w tym miejscu serdecznie podziękować organizatorom tychże w imieniu społeczności jarosławskiej.
Wystawa malarstwa Edwarda Kieferlinga - 13 stycznia 2001 r.,
Galeria MOK
... Z wielką radością odczytałem zaproszenie na otwarcie wystawy
malarstwa Edwarda Kieferlinga - mojego przyjciela! Sedecznie
dziękuję p. Krystynie Kieferling oraz Dyrekcji Miejskiego
Ośrodka Kultury w Jarosławiu za zorganizowanie tejże wystawy.
Kim był Ten Edward Kieferling? Nie muszę o tym mówić, to każdy
przeczyta w katalogu wydanym z okazji wystawy. W moim
wystąpieniu chcę powiedzieć jedynie, co o tym znanym nie tylko w
naszym mieście i województwie nie jest wiadomym. Edward był mi
przyjacielem od lat 50-tych kiedy podjąłem pracę w jarosławskiej
służbie zdrowia. Poznaliśmy się przez mojego brata Wojciecha - ówczesnego kierownika Pracowni Konserwacji Zabytków. Edward był nadzwyczaj płodnym malarzem olejowym, a tematyka jego prac była bardzo różna, a przede wszystkim to nasze miasto. Wiele Jego prac jest poświęconych środowisku zabytków starego znakomitego miasta handlowego - wolnego i królewskiego Jarosławia.
Niech mi będzie wolno wspomnieć jedynie tematykę tego, co widział i namalował wcale nie ze swojej fantazji: starówka, ratusz, Jarosław w XVII w. w okresie swego największego rozkwitu i inne np. husaria, Jarosław By night itd. itd. Malarstwo Edwarda było bardzo pożądane. Mimo tematyki podobnej każdy obraz stanowił i stanowi odrębne dzieło np. Jarosław, kościół Wszystkich Świętych w dzień i w nocy.
Edward nie miał i nie ma konkurenta w swym malarstwie - obrazy
odczytujemy szybko!
Pozwolę sobie przypomnieć, że w 1977 r. w czasie uroczystości V
wieków szpitalnictwa w Jarosławiu nie mieliśmy problemów, z czym
pojedziemy do Warszawy do Centrum Zdrowia Dziecka. Edzio
namalował specjalnie dla nas: stary, XV-wieczny kościół
Wszystkich Świętych i rynek jarosławski. Obraz ten do dziś
ozdabia Centrum Zdrowia Dziecka. Był okres czasu nie tylko w
Jarosławiu, aby być posiadaczem przynajmniej jednego
"Kieferlinga", co należało do dobrego tonu. Ja posiadałem tychże
kilka. Dzisiejsza wystawa stanowi duży wkład w to - co słyszymy i widzimy - że nasze miasto stanowi znany ośrodek kultury w Polsce.