Więcej niż pół wieku, bo 55 lat temu w Liceum Ekonomicznym w Jarosławiu po II wojnie światowej, po raz drugi 120. absolwentów zdało maturę. I oto 4 czerwca 2005 r. pragnęliśmy się spotkać w swoim gronie. Na spotkanie przybyło nas zaledwie 18 osób, ale radość ogromna, cieszyliśmy się sobą bardzo. Spotkanie rozpoczęliśmy Mszą św. w Kolegiacie Jarosławskiej. Modliliśmy się m.in. za naszego zmarłego Katechetę ks. Jakuba Waltera, zmarłych naszych profesorów, koleżanki i kolegów, ale też za chorych i tych, którzy nie mogli do nas przybyć. Ks. Tadeusz w swej homilii z wielkim szacunkiem wyrażał się o naszej postawie - ludzi zaangażowanych wiekiem. Powiedział m.in. "mnie jeszcze na świecie nie było, podczas gdy wy maturę zdawaliście". Następnie odwiedziliśmy naszą szkołę. Weszliśmy do przygotowanej dla nas klasy, a tam zastaliśmy trzy tabla naszych klas: a, b i c. Każdy z nas szukał siebie na zdjęciu. Wrażenie to ogromne widzieć siebie w białej bluzeczce z granatowym marynarskim kołnierzem ze wzrokiem wpatrzonym w przyszłość. Za chwilę wszedł pan dyrektor Marian Białoskórski. Bardzo serdecznie i ciepło nas przywitał, po czym opowiadał o wielu osiągnięciach, sukcesach naszej Szkoły, również i o problemach natury materialnej. Mówił też o dyscyplinie młodzieży, którą trudno porównać do tej sprzed 55. lat. Młodzież dzisiaj ma komfort nauki. Dyrektor cieszył się nami, oprowadzał po szkole. Ale to już zupełnie inna szkoła, odrestaurowana nie do poznania, wyposażona w komputery i wiele innych pomocy naukowych. Z łezką w oku opuszczaliśmy naszą szkołę, wdzięczni Panu Dyrektorowi za okazaną nam serdeczność i miłą atmosferę.
Dalsze spotkanie przebiegało przy stole w restauracji. Naszym opowiadaniom i wspomnieniom nie było końca. Ale nastąpił czas rozstania i pożegnania. Jak Bóg pozwoli spotkamy się być może za dwa lub trzy lata.