W Małej Galerii Miejskiego Ośrodka Kultury 25 lutego br. otwarta została kameralna wystawa 23. akwareli autorstwa pani Iwony Kraus. Wystawę otworzyła dyr. Miejskiego Ośrodka Kultury pani Teresa Piątek. Pani Iwona Kraus jest członkiem Związku Plastyków w Przemyślu. "Kocham malarstwo, choć nie jestem malarką z wykształcenia, to malowanie daje mi poczucie spełnienia i realizacji. Najchętniej stosuję technikę akwareli, to jest najbardziej ekspresyjna technika i najlepiej się w niej czuję". Wszystkie obrazy, bardzo ciepłe i w stonowanych kolorach przedstawiają pejzaże i martwą naturę. Pani Iwona na stałe mieszka w Krasiczynie. Jest osobą niezależną artystycznie, prowadzi własną galerię, sprzedaje tam swoje dzieła. W swoim domu oprócz własnych akwareli ma zbiór rękodzieła ludowego, którego jest pasjonatką. Jak twierdzi sztuka jest wszędzie, nie można pozwolić na zatracenie swojej tożsamości kulturowej. Zachwycają ją piękne przedmioty, otacza się nimi i to piękno przelewa na obrazy. Jak sama o sobie mówi, jest szczęśliwą osobą, bo może tworzyć, może wystawiać swoje obrazy i ktoś je chce oglądać. A jeśli się podobają, to już niczego więcej nie potrzebuje.
Wśród gości na wernisażu znaleźli się: Przewodniczący Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Miasta Zbigniew Możdżeń, dyr. MOK Teresa Piątek, kier. Galerii Rynek 6 Elżbieta Piekarska, członkowie Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia i inni. Komisarzem wystawy była pani Marzena Rychtyk. Miejski Ośrodek Kultury w Jarosławiu jako pierwszy umożliwił malarce zorganizowanie samodzielnej wystawy, dotychczas Iwona Kraus wystawiała swoje prace w ramach wystaw zbiorowych Związku Plastyków w Przemyślu. Akwarele urzekają ciepłem i prostotą, spośród kilkudziesięciu prac zdecydowana większość jest w stonowanej kolorystyce, oprawione w skromne ramki wymuszają na widzach jakieś przedziwne wyciszenie, łagodność i pozytywne nastawienie do rzeczywistości. Martwa natura wydaje się wcale nie być martwa, zabawa kolorem subtelność światłocieni odzwierciedla łagodność artystki i jej pogodne podejście do życia. Wernisaż zgromadził kilkadziesiąt osób z grona przyjaciół Iwony Kraus, rodziny i sympatyków sztuki.