Do Zlotu uczestnicy przygotowywali się przez półtora roku. „Nie są to bowiem zwykłe wakacje. Najpierw musieliśmy zdobyć fundusze, zintegrować się w reprezentacji i przygotować prezentację dla innych skautów" - dodaje Ewa. Prezentacja obejmowała potrawy, tańce oraz ogólnie pojętą kulturę i sztukę charakterystyczną dla danego regionu, kraju, czy języka. Ewa opowiada: „Częstowaliśmy biszkoptami z „San"-u i smażyliśmy racuchy". Harcerze z Podkarpacia przygotowali serię kartek pocztowych (na zdjęciach), które rozdawali aby przekazać ważne dla Polaków tematy. Sami opracowali teksty, do których grafikę wykonał instruktor Hufca w Tarnobrzegu phm. Mariusz Bezdzietny. Pomysł powstał podczas realizacji bloku informacyjnego „Czy wiesz, że?". Było to zadanie zlecone przez Komendę Polskiego Kontyngentu.
Jak na harcerzy przystało, mieli najrozmaitsze zajęcia: od sprawnościowych (liny, ścianki, zjeżdżalnie, tory przeszkód, labirynty, gry zręcznościowe, gry zespołowe, itd.), po plastyczne, wokalne, muzyczne, taneczne, kulinarne, wodne, a także ćwiczenia o tematyce ekologicznej. „Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Przez cały czas trwania Zlotu prezentowały się organizacje pozarządowe, jak np. Młodzi dla Praw Człowieka. Odbyły się trzy ceremonie: otwarcia Zlotu, odnowienia przyrzeczenia skautowego i zamknięcia Zlotu" - wspomina Ewa Krasnowska. I dodaje: „Podczas Dnia Polskiego mieliśmy spotkanie z Lechem Wałęsą, próbowaliśmy pobić rekord Guinessa w liczbie par tańczących poloneza, a także rozdawaliśmy nasze pocztówki i gadżety, które otrzymaliśmy z Urzędu Miasta Jarosławia. Odbył się też koncert, małe fireshow oraz pokazy rycerskie".
W 21. Światowym Zlocie, który przebiegał pod hasłem jest „Jeden Świat Jedno Przyrzeczenie" uczestniczyło 40 tys. młodych ludzi. Jamboree pozwoliło uczestnikom nawiązać liczne kontakty międzynarodowe. Stało się też źródłem nowych pomysłów w pracy z drużynami i zastępami.