W Muzeum Kamienicy Orsettich 27 lutego 2002 r. została otwarta
wystawa "Pejzaże i widoki architektury - malarstwo zachodnioeuropejskie XVII i XVIII w.". Obrazy zostały wypożyczone z
Galerii Dąbskich Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.
"Otacza nas wspaniała przyroda, której niejednokrotnie nie
dostrzegamy. Dzięki takim twórcom jak ci, których obrazy
znajdują się na naszej wystawie, widzimy piękno natury" -
powiedziała podczas inauguracji Krystyna Kieferling starszy
kustosz Muzeum.
W ciekawy sposób historię rozwoju malarstwa pejzażowego
przedstawiła Barbara Adamska z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.
Pejzaż nie był samoistnym gatunkiem sztuki, lecz najczęściej
tłem dla portretów, scen historycznych czy też religijnych. W
dobie renesansu Leonardo da Vinci opracował "Traktat o
malarstwie", w którym rozwinął wiele specjalnych problemów malarstwa, szczególnie tych, dotyczących zagadnienia światła i
cienia, koloru, perspektywy powietrznej i barwnej, również w
odniesieniu do pejzażu. Tej zasady trzymali się artyści aż do
impresjonizmu. Kolebką pejzażu, jako odrębnego gatunku, są
Niderlandy.
W okresie baroku artyści starali się wzruszyć widza,
niejednokrotnie przedstawiając groźbę żywiołów. Pod koniec XVII
wieku pojawiły się elementy dzikiej nieuporządkowanej
przyrody. W XIX wieku widz staje się już tylko biernym
obserwatorem natury.
Jednym z najcenniejszych, spośród 41 prezentowanych na
wystawie płócien, jest dzieło Jacquesa Arthoisa z Flandrii.
Ponadto zobaczyć można obrazy bardziej lub mniej znanych malarzy
zachodnioeuropejskich takich jak: Philips Wouwermans, Pieter van
Laer z Holandii, Jan van Gool, Joseph M. Schinnagl z Austrii,
Johann Christian Brandt, Christian Hilgott Brandt, Michael
Wutky. Urzekają miniatury naśladowcy Tempesty z Austrii,
zachwyca rumak na tle pałacowej architektury Johanna Georga
Hamiltona, rokokowe obrazy Giacomo Francesco Casanovy z
Austrii, "Widok Wiednia" C.L. Hoffmeistera, czy też "Krajobraz
z zachodami" Christopha Ludwiga Agricoli.
"Obrazy odzyskały swoją świetność dzięki wysiłkom specjalistów z
Pracowni Konserwacji Zabytków w Rzeszowie" - z dumą
stwierdziła Barbara Adamska. Podziękowała też za wieloletnią
współpracę Dyrekcji i Pracownikom Muzeum w Jarosławiu.