IX Miedzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej
Przez osiem dni w Jarosławiu niemal 24 godziny na dobę
rozbrzmiewały z różnych stron miasta dźwięki muzyki dawnej.
Wieczorem nieszpory, Msza św., koncerty w kościołach, potem
biesiady w Wielkiej Izbie na Rynku, przed południem seminaria
i próby chórów oraz zajęcia scholi dziecięcej. "Urok tych
spotkań pozostaje w naszych sercach i przez cały rok wspominamy
jarosławskie przeżycia dojrzewając jednocześnie do przyjęcia i
poznania coraz to nowych nurtów muzyki" - powiedział jeden ze
stałych uczestników festiwalu, mieszkaniec Krakowa.
Otwarcia dziewiątego już Międzynarodowego Festiwalu "Pieśń
naszych korzeni" dokonał 19 sierpnia 2001 r. Dyrektor
Artystyczny Marcin Bornus - Szczyciński oraz Burmistrz Miasta
Jan Gilowski. W liturgii inaugurującej i Mszy św. kończącej
festiwal uczestniczył m.in. Senator RP Andrzej Tadeusz
Mazurkiewicz i Marszałek Województwa Podkarpackiego Bogdan
Rzońca. "Z ogromną radością przyjechałem do Jarosławia i
wysłuchałem koncertów, które przeniosły mnie w świat nieznanej
dotąd sfery muzyki religijnej" - powiedział Marszałek Rzońca.
Każdy z występów należał do ewenementów. W nieszporach
wykonanych przez dominikanów z konwentu Św. Trójcy w Krakowie
wykorzystano m.in. zabytkowy ornat z jarosławskich zbiorów i
nie używaną od półwiecza ambonę, zaś Schola Teatru Wiejskiego
Węgajty pomysłowo włączyła się z dramatem liturgicznym o
proroku Danielu. Po raz pierwszy wystąpili muzułmanie - Al
Assala z Casablanki, prezentując bogatą marokańską tradycję. Oni
też wykonali najdłuższy, bo 45-minutowy utwór na bis. Wenecki
zespół La Reverdie, który w ubiegłym roku zapisał się w
pamięci dzięki charakterystycznemu dla muzyki średniowiecza
związkowi z formami liturgii chrześcijańskiej, tym razem
zaprezentował - jako pozaziemską - postać Edmunda, ostatniego
saksońskiego króla Wschodniej Anglii z IX wieku.
Wydawać się mogło, że muzyka organowa nie bardzo pasuje do
przesłania tegorocznego festiwalu, jednak improwizacje wykonane
przez Roberta Hugo z Pragi były "wyjściem ku nieograniczonej,
niezmierzonej przestrzeni tonacji, melodii, harmonii, czasu,
rytmu i tempa". Natomiast świadkami połączenia muzyki
chrześcijańskiej i muzułmańskiej byli słuchacze oryginalnego
koncertu wykonanego przez hiszpański zespół Mudejar.
Wspólne zaśpiewanie przez międzynarodową Scholę św. Jakuba, chór
Chłopięcy Filharmonii Krakowskiej i Chór Męski Festiwalu w
Jarosławiu liturgii Mszy św. Jakuba transmitowane było przez
Program II Polskiego Radia do krajów Europejskiej Unii Radiowej. Ostatni z koncertów odbył się w prawosławnej cerkwi w
Zapałowie. Nieszpory prawosławne wykonał Chór z Klasztoru
Stavropoleos w Bukareszcie.
Festiwal zorganizowali prężni, młodzi ludzie skupieni w
Stowarzyszeniu "Muzyka Dawna w Jarosławiu" przy współpracy
Urzędu Miasta Jarosławia, Miejskiego Ośrodka Kultury i
Klasztoru OO. Dominikanów. Największy finansowy udział miał
Urząd Miasta. Z pomocą przyszli również sponsorzy: Fundacja
Współpracy Polsko - Niemieckiej w Warszawie, Institut Francis de
Varsovie, Instituto Itliano Cultura Cracovia, Minister Kultury i
Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Edukacji Narodowej,
Fundacja im. Stefana Batorego w Warszawie, Fundacja dla Polski,
Fundacja Kultury, Polskie Radio S.A. Program 2, Urząd
Marszałkowski Województwa Podkarpackiego, "AMBRA" s.c., Firma
"ORHMET", Medycyna Praktyczna. Patronat nad imprezą objął
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Z uwagą przysłuchiwałam się komentarzom jakimi dzielili się
młodzi pasjonaci. Zwierzali się, że najlepiej odbierają muzykę
z zamkniętymi oczami, by móc uruchomić wyobraźnię i puścić wodze
fantazji. Wieczorne powroty z koncertów miały też swój urok w
postaci nocnych pejzaży, którym pewnej tajemniczości dodawały
wyłaniające się cienie kościołów.
Zofia Krzanowska