Stanisław Sobocki
- Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia
- Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia
Wystąpienie jubileuszowe w 125 rocznicę pracy wychowawczo -
naukowej Zgromadzenia Sióstr Niepokalanek w Jarosławiu
1) Jestem mieszkańcem miasta Jarosław od ponad 60 lat.
2) Przez ponad 40 lat pełniłem w tym Zgromadzeniu w Jarosławiu posługę lekarza - jakby to dzisiaj powiedzieć lekarza zakładowego od 1955 r.
Rys historyczny
W okresie przedwojennym - przed 1939 r. - za czasów II
Rzeczypospolitej istniały dwa najznakomitsze zakłady wychowawczo
- naukowe:a) Żeński - u Sióstr Niepokalanek w Jarosławiu, gdzie nauczano m.in. trzech języków obcych: francuskiego (wówczas był to język międzynarodowy), angielskiego i niemieckiego oraz właściwego, kulturalnego wychowania. Naukę prowadziły Siostry zakonne posiadające cenzusy naukowe i to dawało ten wysoki stopień otrzymywanego w Jarosławiu wychowania.
Wiem to z własnej autopsji, bowiem uczęszczała tu w 1938 r. moja siostra cioteczna.
b) Drugi Zakład to podobny Zakład, który mieścił się w Chyrowie, a wychowywał młodzież męską. Były to zakłady znane w Europie. Ja miałem się uczyć w Zakładzie w Chyrowie, ale nie zdążyłem bo wybuchła wojna.
Nadeszła II wojna światowa - Siostry Niepokalanki nie przerwały nauczania i prowadziły tajne nauczanie narażając siebie i konwent. Chwała im za to!
Po zakończeniu wojny na naszym jarosławskim terenie w 1944 r. rozpoczęły nauczanie dla dziewcząt, podobnie jak przed wojną nie tylko bogatych, których stać było na internat i naukę, ale wszystkie chętne i chcące się uczyć.
Tu uzyskana matura państwowa pozwoliła naszym kobietom podjąć studia zaraz po wojnie tj. w 1944 r. w Lublinie. Ja w 1948 r. zdałem maturę i byłem zaproszony na tzw. komers pomaturalny. Komers ten odbył się poza zakładem Sióstr, ale pod nadzorem Sióstr w dobrym tego słowa znaczeniu. Po ukończeniu studiów na Wydziale Lekarskim przybyłem do Jarosławia, podjąłem pracę w szpitalu, Pogotowiu Ratunkowym i Poradni Chirurgicznej a od 1955 r. tj. przed ponad 40 laty po otrzymaniu licencji od JE Ks. Bpa Metropolty dra Ignacego Tokarczuka na pracę wewnątrz pomieszczeń objętych klauzurą, byłem tu lekarzem zakładowym dostępnym w każdej porze dnia lub nocy.
Moja praca lekarza od 1955 r. to leczenie Sióstr Niepokalanek przebywających w tymże zakładzie. Co zwróciło moją uwagę:
a) wiek Sióstr - 3/4 liczby to staruszki powyżej często 80 lat, które rzadko same opuszczały cele, a znalazły się tutaj często przywożone z wschodnich rubieży b. II Rzeczypospolitej, a 1/4 Sióstr to "obsługa". Te siostry zwykle w wieku ok. lat 60-ciu już były ciężko wypracowane przez życie.
b) Wysoka kultura obsługujących i obsługiwanych idealna czystość osobista i wszystkich pomieszczeń zarówno mieszkalnych jak i użytkowych. Jak to One robiły?
Byłem więc nieetatowym pracownikiem przez ponad 40 lat na każde żądanie, na tzw. dobre i złe. Bolałem razem z Siostrami nad niszczeniem pomieszczeń przez psychicznie chorych w czasie, gdy tu mieścił się Państwowy Szpital Psychiatryczny. Moja współpraca ze wszystkimi siostrami układała się wzorowo.
Dzięki życzliwości Sióstr, a zwłaszcza Mateczki oraz Ks. dra Franciszka Rząsy, miejscowego kapelana mieliśmy udostępnioną na terenie tego zakładu możliwość urządzenia uroczystości 45-lecia uzyskania w I gimnazjum matury, a Ks. Bp Bolesław Taborski nasz starszy kolega gimnazjalny celebrował Mszę św. z dwoma naszymi kolegami, a kolega mgr Mieczysław Begiej uświetnił Mszę św. grą na organach.
Otrzymaliśmy więc nie tylko pomieszczenie, ale również możliwość nocowania dla naszych przyjezdnych kolegów oraz wyżywienia, a ponadto prowadzenia uroczystości jubileuszowych.
Moją ponad 40-letnią pracę w tym zakładzie wychowawczo - naukowym przejęli lekarze młodsi i mieszkający w pobliżu tego Zakładu.
To wszystko, co powiedziałem niech świadczy o wielkim uznaniu społeczności nie tylko jaroslawskiej dla działalności Sióstr, które tu przez okres 125 lat pracowały i pracują. Jakże bowiem pożądana jest działalność wychowawczo - naukowa dzieci i młodzieży, która Siostry Niepokalanki prowadzą wychowując obywateli III Rzeczypospolitej.
Niech Dobry Bóg ich działalność wspiera, a społeczność przekazuje wdzięczność.
Stanisław Sobocki
- Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia
- Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia
Współpraca wojska węgierskiego z partyzantką polską i mój w niej
udział
Dlatego dzisiaj w dniu tak bardzo ważnym podpisania listu intencyjnego współpracy między miastem Erd a miastem Jarosław godne i słuszne jest przypomnienie o współpracy węgiersko - polskiej przed 50 laty.