Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:
Nasze wydawnictwa
wrzesień, nr 9 (81) / 1999
Strona 6.1
Nasz Burmistrz...
Przeżyliśmy
Ofiarę Jezusa Chrystusa, Ofiarę, której przewodniczył JE Ks. Bp Stefan
Moskwa. W imieniu wspólnoty parafialnej chcę podziękować za ten dar
modlitwy Księdzu Biskupowi, kapłanom, przybyłym gościom, wam wszystkim,
tutaj zgromadzonym.
Nasz Burmistrz - tak określano we wspólnocie parafialnej
Zmarłego Jerzego. "Nasz" bo żył sprawami parafii. Jego życie od
dzieciństwa naznaczone było cierpieniem, ale było to życie bliskie
Bogu. Długi czas - jak sam podkreślał - służył przy ołtarzu, co dawało
Mu siłę do przezwyciężania różnorakich trudności. Działał w ruchu
oazowym, następnie podjął decyzję o zawarciu małżeństwa. W tej
wspólnocie dążył do doskonałości. Był przykładnym mężem i ojcem, życie
rodzinne budował na prawie Bożym. Zbudował wspólnotę - jak słyszeliśmy
w homilii ks. biskupa - dom na fundamencie wiary. Umacniał tę wspólnotę
życiem sakramentalnym: niedzielna Msza św., sakrament pokuty; miał
swoje miejsce w Kościele. Pielgrzymka Ojca św., Kongres Ojców naszej
archidiecezji i wiele innych uroczystości - to wydarzenia, w których
uczestniczył i które przeżywał dzieląc się nimi w gronie najbliższych,
na spotkaniach parafialnych.
Nie wstydził się swojej wiary. Był tam, gdzie byli jego
pasterze. Jego duchem napełniały się dzieci, i tak jak On, były i są
pełne entuzjazmu wiary. Nasz Burmistrz - bo zatroskany o sprawy tego
środowiska, tej wspólnoty, miasta, Ojczyzny; nasz, bo nie dający odczuć
swojej władzy. Miał szacunek dla każdego - dla człowieka prostego i dla
tego, który piastował i piastuje wysokie stanowisko w Kościele
i państwie. Takim pozostaniesz w naszej pamięci - naszym Burmistrzem,
człowiekiem spośród nas i dla nas.
Nie płacz nad trumną Jerzego, Katarzyny, choć to bardzo
ludzkie. Ale też nie wstydź się łez żalu za kimś bardzo ci bliskim, za
Krewnym, Przyjacielem, Kolegą, Człowiekiem. Nie płacz, a jeśli już
płaczesz, niech twoje łzy będą łzami oczyszczenia, niech przypomną ci
prawdę, że życie ma swój kres, swój poczatek i swój koniec - to życie
ziemskie, że kiedyś trzeba będzie odejść, a nikt poza Bogiem nie wie,
kiedy to nastąpi. Nie płacz, ale bądź człowiekiem w pełni tego słowa
znaczeniu, i ucz się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą.