Marzec kojarzy mi się z powiewającymi na wietrze pojedynczymi goździkami w celofanie. Wiadomo, że Dzień Kobiet był nieco wymuszoną eksplozją szacunku i podziwu mężczyzn dla płci przeciwnej, ale z drugiej strony, która z nas nie lubi być obiektem adoracji choćby przez jeden dzień. Dlatego, my kobiety spotykamy się w Galerii "Rynek 6" w marcu, w tym roku 19-tego.