Harmonia stonowanych barw wydaje się naturalna dla artystki, która zdaniem Tomasza Kisiela * "w swoim malarstwie bliska jest greckim ideałom w rozumieniu sztuki: Piękno jest tym co zachwyca, co się podoba". Na otwarcie wystawy, Tworzącej Piękno Teresy Ulmy, przyszło liczne grono osób wrażliwych na sztukę: znajomi artyści (nauczyciele i absolwenci jarosławskiego "plastyka"), przyjacele Rodziny (niezależnie od profesji), oficjele ( poseł Andrzej Ćwierz i Jarosław Pagacz, z-ca przewodniczącego Rady Miasta). Na wernisażu pojawił się również "samozwańczy duch cyganerii", który - jako znający się na sztuce - wygłosił "pouczający" limeryk p.t. "Zalecenia dla - wystawiającej tu - artystki Teresy U.", rozpoczynający się jednak niezwykle kurtuazyjnie "Twa sława zdobna liściem akantu wspięła się na szczyty Attavantu ..." Wiele dodatkowych wrażeń przyspożyło uczestnikom spotkania losowanie jednego z dzieł malarki. Znacznie więcej wrażeń dostarczy wszak zwiedzenie Jej wystawy, wyciszającej człowieka wewnętrznie i utwierdzającej w przekonaniu, że zarówno w sztuce jak i życiu pożądany jest niewątpliwie pewien niezbędny ład. * Tomasz Kisiel, krytyk sztuki charakteryzując twórczość jarosławskiej malarki napisał ponadto: "Prace Teresy Ulmy są odzwierciedleniem natury widzianej przez artystkę./.../ Wyrafinowane kompozycyjnie rysunki i obrazy zdają się nie rościć pretensji do komentowania wielkich spraw tego świata. Rzucają się w oczy zaduma i cisza nad egzystencją, w której zawiera się sedno życia. Malarstwo artystki zdaje się być z pasją budowaną zaporą przed brutalnością i nonsensem codzienności, przed szarością i brudem otoczenia, także artystycznego" (www.malarstwo.ulma.priv.pl).
Teresa Ulma prezentowała dotychczas swoją twórczość na kilku wystawach indywidualnych i przeszło dwudziestu zbiorowych, w kraju i za granicą.