Straż pożarną o zdarzeniu powiadomili studenci Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy w tym czasie wykonywali pomiary na terenie opactwa. To oni pierwsi zauważyli ogień.
Mimo szybkiej interwencji strażaków płomienie spustoszyły północno-zachodnią basztę, będącą częścią obwarowań opactwa, które powstało w 1611 r. Spłonęła drewniana konstrukcja poddasza, gontowe pokrycie i cześć niższych kondygnacji.
Na razie nie jest znany powód pożaru, jego przyczyny ustala Straż Pożarna i Policja.
Baszta leży w części opactwa zarządzanej przez Ośrodek Kultury i Formacji Chrześcijańskiej Ks. Marek Pieńkowski, dyrektor ośrodka zaraz po ugaszeniu pożaru zajął się zabezpieczaniem odsłoniętych murów baszty przed ich zniszczeniem. Świadkiem akcji gaśniczej był burmistrz Waldemar Paluch.