Zawyły też syreny alarmowe, wchodzące w skład systemu alarmowego miasta, oddając hołd i czcząc pamięć uczestników i cywilnych ofiar Powstania Warszawskiego. Ofiar walki nierównej, ale bardzo zaciętej, która miała trwać zaledwie kilka dni, a trwała aż 63 i pochłonęła ponad 200 tys. istnień ludzkich.
Dzisiaj, 74 lata po tamtych wydarzeniach, z wielką pokorą, refleksją i pełni uznania, zastanawiamy się nad zrywem, na który zdecydowali się wówczas powstańcy. W tych dniach pojawiają się łzy wzruszenia i ogromny szacunek dla odwagi i decyzji wówczas podjętej. Decyzji, która mimo ogromnych przeciwności losu (braku wystarczającej ilości jedzenia, wody, broni, pomocy medycznej, zmęczenia trwającą wojną, przewagą liczebną okupanta i wielu innych) pokazała duch narodu i drzemiącą w tych młodych, pełnych życia, entuzjazmu i marzeń bohaterach, ideę wolności - tęsknotę do wolnej i demokratycznej Polski.
„Nina", „Lesia", „Kazik", „Chmura", „Wanda", „Baśka", „Dana", „Jędrek", „Orzeł", „Lew", „Mały", „Zosia", „Longinus" i tysiące innych, rozpoznawalni przede wszystkim po działaniach i pseudonimach powstańczych bohaterzy, byli, są i będą niezwykle odważnymi, a niekiedy cichymi i skromnymi postaciami walk powstańczych. Wśród walczących znalazło się też wielu cywilów, młodych dziewcząt i chłopców, dla których marzenia o wolnej Polsce były priorytetami. Ich niezłomność, niesamowita odwaga okupiona krwią i życiem, solidarność i więź, a przede wszystkim miłość do Ojczyzny były bezdyskusyjne. Stali się bohaterami i wzorami do naśladowania, a ich wspomnienia w różnych publikacjach są nie tylko wiarygodnym dokumentem tamtych wydarzeń, ale przede wszystkim niezwykle wartościowym pomnikiem historii.
Wczoraj, 1 sierpnia, władze samorządowe, w tym burmistrz Waldemar Paluch, przedstawiciele władzy wojewódzkiej, parlamentarnej, radni powiatowi i miejscy, służby mundurowe, organizacje, stowarzyszenia, harcerze, kibice JKS, mieszkańcy, oddali hołd bohaterskim obrońcom Powstania Warszawskiego, wśród których znalazły się również osoby wywodzące się z naszych terenów, jak Jerzy Sylwester Maksymowicz (ps. „Mroźny"), Bronisław Lewkowicz („Kurs"), Feliks Kuźma („Żbik"), Władysław Janocha („Władek"), Bronisław Ekert, czy Tadeusz Blejarski („Dąb"). Zwrócili uwagę na ich miłość, honor, poświęcenie dla bliźnich i Ojczyzny. Nawiązywali do harcerzy, a przede wszystkim do dzieci i młodzieży walczącej, bohaterskiej Warszawy, którzy szli nieustraszeni oddając swoje młode życie w imię wolności, a także do wszystkich oddziałów walczących w Powstaniu Warszawskim, dowództwa Armii Krajowej, do poległych podczas powstania, do żołnierzy Armii Krajowej mordowanych w niemieckich obozach jenieckich, radzieckich łagrach, PRL-owskich więzieniach.
Burmistrz W. Paluch przypomniał, że „uroczystości, które obchodzimy co roku 1 sierpnia, to z naszej strony akt szacunku, wdzięczności i patriotycznej powinności wobec bohaterów tamtych 63 dni, jak i wobec tych, którzy dzisiaj troszczą się o godne upamiętnienie tamtej walki, odwagi, patriotycznej odpowiedzialności, wielkich uczuć i emocji, ale i wielkiej tragedii. Uroczystości upamiętniające zryw powstańczy stolicy, to świadome budowanie kolejnego ogniwa łańcucha pokoleń, dla których wolność, niepodległość i Ojczyzna, to wartości najwyższe, warte daniny krwi, która oby nigdy nie była znów konieczna. Musimy pamiętać, że wolność i prawo do decydowania o własnym losie nie są dane raz na zawsze i trzeba ich strzec kiedy są, bo cena za ich odzyskanie może być straszliwa. Od tamtych dramatycznych wydarzeń 1944 roku minęły 74 lata. Świat jest dziś w innym miejscu i wiele spraw uległo kolosalnym zmianom. Zadaniem naszym i nadchodzących pokoleń jest nie tylko oddawanie hołdu powstańcom przed pomnikami, ale dzień po dniu aktywne pielęgnowanie i dbanie o trwałość tych wartości, za które oni oddali swoje życie".
Zwracali również uwagę, aby pamięć o tych niezwykłych bohaterach była pielęgnowana, a znak Polski Walczącej - symbol kotwicy, której człon w kształcie litery P symbolizuje Polskę, a ramiona literę W - walkę lub „kotwicę" - oznakę nadziei na odzyskanie niepodległości Polski okupowanej przez nazistowskie Niemcy, zawsze przypominał i nawiązywał do wartości najwyższych - „Boga, Honoru, Ojczyzny".
Wszyscy uczestnicy obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku podkreślali, aby nowe pokolenie Polaków było wychowywane na dobrze ukształtowanych i świadomych obywateli, dla których Ojczyzna, również ta „mała", lokalne podwórko, środowisko były najważniejsze i najistotniejsze.
Kulminacją obchodów 1 sierpnia było złożenie wiązanek kwiatów oraz msza św., podczas której modlono się w intencji uczestników tamtych wydarzeń, Ojczyzny oraz bohaterskiej postawy powstańców.
Cześć i chwała bohaterom!