Diamentowa rocznica to aż 60 lat spędzonych razem w myśl zasady "na dobre i na złe". To wystarczający okres, aby nie tylko założyć rodzinę, wychować dzieci, doczekać się wnuków, ale również cieszyć się z każdej wspólnie spędzonej chwili. Taki jubileusz w dniu wczorajszym obchodzili Maria i Eugeniusz Sękowie z Jarosławia.
Złote gody to z kolei 50 wspólnie przeżytych lat, za które pary zostały odznaczone medalami "Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie" przyznawanymi przez Prezydenta RP na wniosek wojewody. Medal ma kształt sześciopromiennej, srebrzonej, oksydowanej gwiazdy, w środku której widnieją dwie złączone ze sobą srebrzyste, oksydowane róże na okrągłej, pokrytej różową emalią tarczy.
Ten wieloletni trud pracy i wyrzeczeń dla dobra założonej przed ponad pół wieku temu rodziny, zgodność pożycia małżeńskiego, pokonywanie każdego dnia pojawiajacych się różnych problemów w dniu wczorajszym stały się symbolem odwagi i troski o drugiego człowieka, a jednocześnie niezwykłym przesłaniem dla ludzi, którzy w tym momencie podejmują decyzje o wyborze wspólnej drogi życiowej.
Trzy pary z Gminy Jarosław oraz dziewięć par z miasta Jarosławia pokazały, że wspólnymi siłami i nieustanną troską o siebie nawzajem można przeżyć kilkadziesiąt lat razem. Wśród dostojnych jubilatów znależli się: Elżbieta i Andrzej Flisowie, Łucja i Marian Kapuścińscy, Ewa i Jan Klimowie, Krystyna i Stanisław Kulikowscy, Teresa i Emil Kutowie, Czesława i Henryk Maśkiewiczowie, Emilia i Józef Norkowie, Zofia i Augustyn Orłowscy, Maria i Marian Pilchowie, Wanda i Zbigniew Wilkowie oraz Anna i Józef Wojdyłowie.
Uroczystość długoletniego pożycia małżeńskiego to niezwykłe wydarzenie nie tylko dla jubilatów, ale również dla ich rodzin oraz przyjaciół. Prawdziwe dobre i zgodne małżeństwo to takie, które przetrwa wszystkie życiowe zawieruchy, by po latach zyskać wzajemne zrozumienie, tolerację i szacunek.
O tym kilkakrotnie wspominał Wiesław Pirożek, zastępca burmistrza, który zarówno w swoim imieniu, jak i burmistrza Waldemara Palucha, złożył wszystkim jubilatom najserdeczniejsze życzenia kolejnych lat pożycia małżeńskiego w zdrowiu i otoczeniu najbliższych. Do życzeń dołączyła również Teresa Olesek, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego oraz Helena Ozorowska, kierownik Referatu Spraw Obywatelskich Urzędu Gminy Jarosław.
"Gdy 60, 50 lat temu wstępowaliście w związek małżeński Wasze życie było pełne zapału, radości, uśmiechu, gorącego serca i nadziei. Wierzę głęboko, że większość z tych uczuć pozostała do dziś, kiedy to możecie spojrzeć na owoce Waszego trudu i Waszej pracy. Piękno życia małżeńskiego, które dzisiaj tu wspólnie celebrujemy, tę miłość małżeńską, której jesteście przykładem, realizowaliście w różny sposób. Przez wychowanie dzieci, budowanie więzi z małżonkiem, wzajemne wsparcie i szacunek, wierność, oddanie, szukanie kompromisu, dawanie przykładu Waszym bliskim, sąsiadom, przyjaciołom i młodym pokoleniom. Dzięki Wam uzmysławiamy sobie, że życie jest szansą, którą warto wykorzystać, obowiązkiem, który warto wypełnić, wysiłkiem, który warto podjąć i bogactwem, którym można dzielić się z innymi" - takimi m. in. słowami zwracano się do jubilatów podkreślając, że "na żaden medal nie pracuje się tak długo - dla złotych jubilatów to ponad 18 tys. dni i nocy, dla diamentowych to prawie 22 tys. dni i nocy".
Wyróżnione pary otrzymały medale, dyplomy, kwiaty oraz drobne upominki. Nie zabrakło również symbolicznej lampki szampana wraz z toastem oraz akcentu muzycznego w wykonaniu solistek Miejskiego Ośrodka Kultury - Justyny Woty oraz Natalii Gral, przygotowanego pod opieką Wiktora Maruta.
Punktem kończącym uroczyste gody było wspólne zdjęcie oraz piękny wiersz, przygotowany z okazji przypadających 14 lutego Walentynek, który napisał i wyrecytował jeden z dostojnych jubilatów.