Niedawno (5 marca br.) do Jarosławia przybył poseł Jacek Kurski, który jest również dziennikarzem. Omówił struktury mediów i proponowane zmiany medialne. Młodzi dziennikarze zadawali ciekawe i dość ostre pytania. Byli wśród nich zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości. Zakres poruszanych tematów był dość duży: od uwag dotyczących abonamentu radiowo-telewizyjnego, poprzez dyskusje nad Traktatem Lizbońskim do oceny kampanii wyborczej.
Jacek Kurski wyjaśniał, że większość dochodów telewizji publicznej, czyli 2 mld zł pochodzi z reklam, natomiast dochody z abonamentu wynoszą pół mld zł. Najprawdopodobniej telewizja dałaby sobie radę bez abonamentu, ale pod warunkiem wyrównania szans. Media prywatne mogą przerywać programy reklamami, a telewizja publiczna takiej możliwości nie ma. Zapewniam was, że ci sami, którzy walczą o zniesienie abonamentu nie pozwolą na to, by telewizja publiczna miała takie same praw do stosowania reklam, jak nadawcy komercyjni - zakończył.
Grą w karty nazwał jeden z uczniów tasowanie ludźmi przez kolejne ekipy rządzące. Czy takie tasowanie ma służyć państwu, czy je osłabiać? - zapytał.
Rozmowy dotyczyły też planowanego wprowadzenia ordynacji mieszanej w wyborach. Propozycja PiS-u jest kompromisem pomiędzy ordynacją jednomandatową, a ordynacją wielomandatową - tłumaczył poseł Kurski.
Spotkanie z uwagi na trwające próbne matury odbyło się w sali narad Urzędu Miasta. Burmistrz Andrzej Wyczawski podziękował za wizytę w naszym mieście i czas poświęcony młodzieży. Zaprosił do ponownego przyjazdu i takiego zaplanowania czasu, można było zwiedzić Jarosław.