W Jarosławiu, już po raz szósty, w pierwszą niedzielę marca, odbędzie się bieg upamiętniający żołnierzy
wyklętych - Bieg Tropem Wilczym.
Bieg, którego głównym założeniem jest popularyzacja wiedzy i treści historycznych na temat żołnierzy wyklętych, pamięć o naszym lokalnym bohaterze majorze Władysławie Kobie, a także promowanie biegania i zdrowego stylu życia. Podczas tegorocznych uroczystości 34. Batalion Lekkiej Piechoty w Jarosławiu otrzyma imię majora Władysława Koby, a decyzja ministra obrony narodowej zostanie odczytana tuż przed rozpoczęciem biegu.
W tym roku zmianie ulegnie trasa biegu. Będzie to pętla, co oznacza, że start i meta będą w jednym miejscu - obok pomnika majora Władysława Koby na ul. Ciegielnianej (mapa podglądowa poniżej w załącznikach).
Szczegółowe informacje dotyczące biegu, w tym trasy, dystansu, zasady uczestnictwa, opłat, zawarte zostały w załączonym poniżej regulaminie.
Do pobrania dostępne są również:
1. zgoda na przetwarzanie danych osobowych,
2. zgoda na przetwarzanie danych osobowych - rodzic, opiekun prawny,
3. zgoda na wykorzystanie wizerunku.
Informacje na temat zapisów do udziału w biegu wkrótce!
Organizator:
Burmistrz Miasta Jarosławia
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji im. Burmistrza Adolfa Dietziusa w Jarosławiu
Współorganizator:
Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu
Jarosławski Ośrodek Kultury i Sztuki
Jarosławska Grupa Biegowa "Sokół"
klasztor oo. dominikanów w Jarosławiu
Organizator i koordynator akcji ogólnopolskiej:
Fundacja Wolność i Demokracja
***
Dla przypomnienia
Major Władysław Koba -
jarosławianin, żołnierz wyklęty, któremu poświęcony jest pomnik znajdujący się
u zbiegu ulic Cegielnianej oraz Jana Pawła II. Ostatni prezes Zrzeszenia Wolność
i Niezawisłość Okręgu Rzeszów. Uczestnik walk 1939 r., członek ZWZ-AK. Skazany
w 1948 roku przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Rzeszowie na karę śmierci za
działalność niepodległościową. Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał wyrok w mocy, a ówczesny
prezydent Polski nie skorzystał z prawa łaski. Major W. Koba został stracony 31
stycznia 1949 r. w więzieniu na Zamku w Rzeszowie. Aresztowanie majora uważane
jest za symboliczny koniec struktur WiN-u w Polsce południowo - wschodniej.
Major Koba został pochowany potajemnie na cmentarzu parafialnym w Zwięczycy.
Miejsce pochówku było utrzymywane w tajemnicy, rodziny długo o nim nie
wiedziały. Dopiero po 67 latach major został godnie pochowany, w rodzinnym
grobowcu na cmentarzu na Zasaniu w Przemyślu.