Wizyta Jolanty Kwaśniewskiej i ks. Arkadiusza Nowaka.
11 maja 2005 r. z inicjatywy organizatorów XII Polskich Spotkań Europejskich, Jarosław odwiedziła Jolanta Kwaśniewska założycielka Fundacji "Porozumienie bez barier" i ks. Arkadiusz Nowak z Krajowego Centrum AIDS. Na konferencję prasową przybyli dziennikarze z prasy, radia i tv. Jolanta Kwaśniewska przyznała, że w naszym mieście jest po raz pierwszy, choć kilkakrotnie tędy przejeżdżała. "To bardzo piękne, malownicze miasto. Macie niezwykłe krajobrazy. Chętnie bym w takim miejscu zamieszkała" - stwierdziła.
Pytania dziennikarzy dotyczyły m.in. działalności Fundacji. "Najwięcej pieniędzy przekazywaliśmy na badania mammograficzne. Co roku wykonujemy ok. 3-4 tys. bezpłatnych badań. Podkarpacie ma tutaj absolutną preferencję. Z waszego terenu wyjeżdżały bardzo często dzieci za granicę w ramach programów . Szkoły z Podkarpacia otrzymywały od nas komputery, założyliśmy parę pracowni internetowych. Wasze dzieci są również leczone w większości szpitali onkologicznych na terenie całego kraju. Otrzymywały też stypendia dla dzieci utalentowanych. Nigdy nie dzielimy Polski na A i B, lepszą i gorszą" - odpowiadała żona Prezydenta RP. Nie brakowało też tematów dotyczących finansowania Fundacji "Porozumienie bez barier" i spotkania z Edwardem Mazurem. "Ja p. Mazura nie kojarzę w żadnym kontekście, w żadnym momencie mojego życia. Dowiadywałam się w naszej Ambasadzie czy kiedykolwiek p. Mazur imiennie był zapraszany na spotkania. Prawdopodobnie, jak wielu innych, stanął do zdjęcia. Nie umiałabym go rozpoznać. Nie jest moim znajomym, przyjacielem, nie wykonywaliśmy do siebie żadnych telefonów"- tłumaczyła. "Nie mam możliwości obrony. Wielkonakładowe dzienniki nigdy nie publikują moich sprostowań, ani Wprost, ani Rzeczpospolita. Dopóki w Polsce nie zmieni się prawo prasowe, trudno stanąć na drodze sądowej i wygrać proces. Gdyby dziennikarze ponosili konsekwencje tego, o czym piszą, nie byłoby tylu nieprawdziwych artykułów". Podczas spotkania w Sali Narad UM przedstawiciele szkolnych klubów europejskich dyskutowali o tym, jak pomagać innym i tworzyć równe szanse rozwoju zawodowego, intelektualnego, kulturalnego. Założycielka Fundacji zachęcała do pracy charytatywnej: "Cieszę się, że cząstkę siebie chcecie dawać innym. Ogromnie ważne jest grono wolontariatu. Każdy z nas w tych małych Ojczyznach ma szansę na taką aktywność, która przyniesie mu satysfakcję i będzie oczekiwana z punktu widzenia potrzeb".
Analizując proces transformacji zauważyła, iż po 1989 r. w różnych sektorach powstało wiele organizacji pozarządowych, które realizują programy pomocy na rzecz osób potrzebujących. Tłumaczyła młodym ludziom, że społeczeństwo obywatelskie, to takie, które bierze na siebie cząstkę odpowiedzialności za innych. Mówiła też o zasadach i skutkach funkcjonowania gospodarki rynkowej.
Głównym tematem debaty była "Tolerancja". "Jednym
z argumentów bycia tolerancyjnym jest to, że mogę wpłynąć na zmianę
postępowania człowieka, jeśli jego postępowanie jest odmienne od moich,
ale nie czynię tego ze względu na prawo, które przyznaje drugiej osobie
możliwość do zachowania się inaczej niż ja" - wyjaśniał ks. Arkadiusz Nowak. Pytany o granice tolerancji stwierdził: "Tolerancyjnym
można być tylko do momentu, kiedy odmienny od mojego sposób życia stylu
życia nie wyrządza krzywdy komukolwiek, w tym sobie samemu. Tolerancja
jest wartością społecznie pożądaną i jest absolutnym minimum w
postawach społecznych. Nie może być jednak stosowana do wszystkich
problemów życia społecznego". Pani Jolanta Kwaśniewska dodała, że "tolerancja to akceptacja bez aprobaty".
Kolejna debata z udziałem niecodziennych gości została zorganizowana w Miejskim Ośrodku Kultury na temat "Tolerancja, narkotyki - strategie społeczne". Uczestniczyli w niej przedstawiciele samorządów powiatowych i gminnych, dyrektorzy szkół, nauczyciele, pedagodzy i uczniowie.