Wystąpienie Wiceprzewodniczącego Rady Miasta Wacława Spiradka w czasie Sesji Rady nt. budżetu w dniu 29.03.2004 r
Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Panie Burmistrzu !
Mam
pytanie do Pana Burmistrza i zarazem prośbę, uzupełniając wystąpienie
mojego klubowego kolegi Pana Radnego Janusza Ważnego. Niech Pan będzie
łaskawy wyjaśnić zarówno Radzie Miasta, a także społeczeństwu naszego
miasta, jak to się stało, że Pan przy udziale swoich Zastępców,
Sekretarza i mojej skromnej osoby, prowadzi poważne rozmowy z
Dyrektorem Agencji Mienia Wojskowego na temat zakupu dla miasta terenów
po byłej składnicy wojskowej przy ulicy Poniatowskiego. Wstępnie
ustalona zostaje cena oraz sposób przejęcia tych terenów od stycznia
bieżącego roku w użyczenie, a w drugim półroczu miasto miało ten teren
wykupić za kwotę 490 tysięcy złotych. I jak to się stało, że w Pańskim
projekcie budżetu, który złożył Pan Radzie Miasta w połowie grudnia
ubiegłego roku planuje Pan na wykup nieruchomości jedynie kwotę 320
tysięcy złotych? Proszę wyjaśnić czy i dlaczego zrezygnował Pan z
wykupu tego tak atrakcyjnego terenu? Czy miał Pan jakąkolwiek wiedzę,
że teren ten nie będzie sprzedany dla miasta, a jeśli tak to dlaczego?
Jeszcze w miesiącu styczniu Dyrektor Agencji informował mnie, że
planuje w swoim budżecie dochód ze sprzedaży tej nieruchomości w
ustalonej wcześniej kwocie. O odstąpieniu od sprzedaży dowiedziałem się
dopiero w miesiącu lutym tego roku, a głównym powodem odstąpienia od
wcześniejszych ustaleń przez Agencję Mienia Wojskowego był fakt braku
jakiegokolwiek zainteresowania się tym tematem ze strony władz naszego
miasta. W sytuacji kiedy Komisja Budżetowa Rady Miasta w swoich
poprawkach planuje zwiększenie kwoty na zakup nieruchomości w takiej
wysokości, aby omawianą tu nieruchomość wykupić, Pan nie uwzględnia tej
poprawki. Wydaje się to co najmniej dziwne! Czy potwierdza Pan fakt, że
swym działaniem naraża Pan Budżet miasta na stratę około 5 milionów
złotych? Bo taka oferta - ze względu na prawo pierwokupu przez miasto -
została zgłoszona ustnie w biurze Rady Miasta w obecności kilku
Radnych! Jestem zaniepokojony takim działaniem i pytam jeszcze raz -
skąd Pan miał wiedzę w miesiącu grudniu - w grudniu kiedy był
sporządzony budżet, że teren ten nie będzie sprzedany miastu?
I kolejna sprawa proszę Państwa. Wszyscy są teraz autorami, a głównie Pan Burmistrz pięknego działania w związku ze zdjęciem poręczenia dla PWiK. Myśmy - jak sobie członkowie Komisji Oświaty przypominają - wiedzieli na posiedzeniu komisji, kiedy rozpatrywaliśmy budżet i szukaliśmy 3,5 miliona złotych dla oświaty, że taki aneks jest podpisany, brakowało tylko pisemnego potwierdzenia. Słyszałem, że do Warszawy jeździł Burmistrz Muzyczka, a dzisiaj usłyszałem, że to sam Pan Burmistrz Dąbrowski załatwił. To ustalcie Panowie, który w końcu jeździł do Warszawy w tej sprawie. A może żaden z Was tylko Dyrekcja PWiK sama załatwiła tę sprawę. Panowie, ja szanuję Wasze działania, doceniam Wasz trud w rozwoju naszego miasta!!! O czym świadczy chociażby Wasz projekt budżetu na ten rok. Ale ustalcie swoje poglądy. Dziękuję bardzo.