Niecodzienną wystawę fotograficzną "Misja w Timorze Wschodnim" zaprezentowała 28 marca 2004 r. Grażyna Tomczyk - serbochoratystka mieszkająca obecnie w Rzeszowie. Pani Grażyna jest dyplomowanym wykładowcą praw człowieka z ramienia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i wielokrotnie uczestniczyła w misjach pokojowych ONZ, OBWE i NATO na Bałkanach i w Azji Południowo - Wschodniej. W 1999 r. jako pierwsza Polka wyjechała do Albanii, a następnie do Kosowa z polskimi siłami AFOR i KFOR. Brała udział w wyborach w Kosowie, Bośni i Timorze Wschodnim. Oprócz niezwykłych dokumentów w postaci zdjęć na długo pozostaną w pamięci wspomnienia, którymi dzieliła się p. Grażyna.
"Pani Grażyna wypełniła ogromną misję, każdy z nas ma również jakąś misję do spełnienia" - powiedział podczas spotkania Burmistrz Janusz Dąbrowski.
Pani Grażyna Tomczyk w sposób barwny opowiadała o walkach Timoru Wschodniego o niezależność. Organizacja Narodów Zjednoczonych postanowiła pomóc Timorowi w walce o pokój i niezależność, dlatego przeprowadzono referendum, w którym ok. 80% mieszkańców opowiedziało się za powstaniem odrębnego państwa. Wywołało to kolejną inwazję Indonezyjczyków. Spalono kraj i zrównano go z ziemią. Nie zachowały się żadne dane o obywatelach. Ponownie ONZ zorganizowało 100-osobową ekipę międzynarodową do przeprowadzenia spisu ludności. Timorczycy stanowili 870-tysięczną grupę, przy czym większość to katolicy. Dzięki tej misji, w której uczestniczyła prelegentka, odbyły się pierwsze wybory demokratyczne. "Wolałam pisać o tym, jaki kolor mają chmury, jakie zwierzęta przebiegły mi drogę i o tym, co się wydarzyło wieczorem między stawem a zaroślami, niż o pracy" - wspominała p. Grażyna Tomczyk. W pierwszą rocznicę po powrocie do domu syn wydał dwa egzemplarze "Listów z Timoru", które uczestnicy spotkania mieli możliwość przeczytać. Wśród wielu nagród, jakie p. Grażyna otrzymała najcenniejszy dla niej to medal NATO za szerzenie pokoju i wolności w świecie.
Oprócz spotkania w Galerii Rynek 6, tę niezwykłą kobietę poznała młodzież podczas prelekcji w jarosławskich szkołach. "Największą moją misją jest to, co robię w tej chwili, czyli rozmowy z młodzieżą. Pragnę, aby młodzi ludzie wiedzieli, co się dzieje w świecie, jak można zaradzić niektórym konfliktom, bo za kilkanaście lat to oni będą decydowali o wielu sprawach, które dotyczą wojny i pokoju w świecie" - zwierzyła się w audycji samorządowej Radia Ave Maria.