Kolejna promocja, tym razem książki historyk Krystyny Kieferling pt. „Jarosław w czasach Anny Ostrogskiej. Szkice do portretu miasta i jego właścicielki (1594-1635)” miała miejsce 6 listopada 2008 r. w UM Jarosławia.
Spotkanie otworzył burmistrz Andrzej
Wyczawski - powitał liczną publiczność
i skierował wiele ciepłych słów
pod adresem autorki: pani Krystyna
jest renesansową postacią, zawsze
gotowa dzielić się swoją wiedzą
i dzięki temu, historia naszego miasta
nie ginie, ale jest przez przekazywana
i kultywowana - powiedział.
Krystyna Kieferling jest jarosławianką
z wyboru. Studiowała na Uniwersytecie
Jagiellońskim historię i muzeologię,
w Jarosławiu znalazła się
za przyczyną męża, wybitnego artysty,
malarza w 1964 roku. Od 1974 r.
do dziś jest pracownikiem Muzeum
w Jarosławiu, gdzie pełniła też funkcję
dyrektora w latach 1986-1990. Jest
autorem wielu wystaw autorskich,
na szczególną uwagę zasługuje jej
działalność edukacyjna, wielokrotnie
prowadziła szkolenia dla nauczycieli
historii, przeprowadziła setki lekcji
muzealnych, prowadziła z Zofią Bieńkowską
turnieje wiedzy o Jarosławiu.
Jest autorem licznych publikacji m.in.
„Jarosławianie w Akademii Krakowskiej
w latach 1500-1642”, „Pieczęcie
i herby miasta Jarosławia”, „Plan miasta
Jarosławia”, „Muzeum-Kamienica
Orsettich”, „Władze miasta Jarosławia
w latach 1550-1650”, „Zarys dziejów
miasta i szkolnictwa Jarosławia”.
Prof. dr hab. Wacław Wierzbieniec
z Uniwersytetu Rzeszowskiego powiedział
o autorce: wiek XXI jest wiekiem
kobiet, pani Krystyna jest tego dowodem.
Profesor podkreślił, iż prace
naukowe zawarte w publikacji są na
najwyższym poziomie, a pani Krystyna
jest kontynuatorem badań naukowych
wybitnych profesorów.
Sama Krystyna Kieferling w niezwykle
skromny i humorystyczny sposób
opowiedziała o Annie Ostrogskiej
oraz o Jarosławiu podczas jej rządów.
Lata, w których właścicielką była
Anna Ostrogska, należą niewątpliwie
do najświetniejszych jeśli nie w całej
historii Jarosławia, to na pewno
w okresie staropolskim. Została wdową
w wieku lat 28. Po śmierci męża
samodzielnie zarządzała ogromnym
majątkiem. Czyniła wielkie donacje
na kościoły i klasztory. Miała wielkie
poczucie sprawiedliwości, troszczyła
się o wygląd estetyczny miasta.
W swoim zarządzaniu miastem na co
dzień stosowała się do zaleceń Krzysztofa
Opalińskiego, który uważał, że
jedno miasto dobrze zarządzane więcej
przynosi korzyści niż „siła wiosek”.
Ta troska o własne dobrze rozumiane
interesy doprowadziła do tego,
że miasto Anny Ostrogskiej stało się
piękne i zadbane, a jego mieszkańcy
bogatszymi - pisze w swojej książce
Krystyna Kieferling.
Książka opisuje także zasady funkcjonowania
władz miejskich, sposób wybierania
burmistrza, ławników i wójta
sądowego. Przedstawia życie gospodarcze
i społeczne w ówczesnym okresie
oraz warunki życia w mieście.