7.01.2006 r. obecnym na spotkaniu opłatkowym Jadwiga Górska Prezes Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia złozyła życzenia świateczne. Do Klubu "Zaułek" przy ul. Poselskiej w Krakowie przybyli m.in. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia Jarosław Pagacz, Zastępca Burmistrza Miasta Bogdan Wołoszyn, Sekretarz Miasta Franciszek Gołąb, Wicestarosta Janusz Kołakowski, przedstawiciele SMJ w Jarosławiu z Prezesem Józefą Frendo na czele, a także państwo Maria i Adam Taborowie z Sosnowca oraz liczna grupa młodzieży.
Jadwiga Górka poinformowała zebranych o przyznaniu przez Burmistrza Miasta Janusza Dąbrowskiego nagrody JAROSŁAWA 2005 w dziedzinie promocji miasta Oddziałowi SMJ w Krakowie. "Ta statuetka należy się wszystkim" - podkreślała pani Jadwiga. Wręczenie prestiżowej nagrody odbyło się 10 grudnia 2005 r.
Minutą ciszy uczczono zmarłych w 2005 r. członków: Zbigniewa Gołębiowskiego, Leszka Tylko i Jerzego Madeyskiego.
Zastępca Burmistrza Bogdan Wołoszyn wyraził radość z aktywnej działalności Oddziału i złożył życzenia "błogosławieństwa Bożego i wszelkiej pomyślności na każdy dzień Nowego 2006 Roku, a także by wszystkie postanowienia i plany spełniły się jak najszybciej". Przekazał też piękne kalendarze wydane przez Urząd Miasta. Inne kalendarze, wydane przez powiat wręczył Wicestarosta Janusz Kołakowski wraz z życzeniami "abyście spotykali na swej drodze samych dobrych ludzi". Prezes macierzystego Stowarzyszenia Józefa Frendo poinformowała o powstaniu Oddziału w Warszawie i podarowała porcelanowy dzwonek z malowanymi bocianami zwiastującymi powiększenie liczby członków.
Wśród obecnych był również Mieczysław Święcicki - piosenkarz, reżyser, scenarzysta i aktor, współtwórca "Piwnicy pod Baranami". Z Jarosławia wyjechał w 1956 r. i wtedy rozpoczął swoją karierę artystyczną. W trakcie rozmów zastanawiano się nad jubileuszowym koncertem mistrza w rodzinnym mieście.
Artyści Krystyna i Jerzy Nowakowscy przekazali władzom Jarosławia album podsumowujący ich dorobek z zakresu rzeźby i medalierstwa podkreślając, że jest tam wiele odniesień do osobistych związków z grodem nad Sanem.
Podczas spotkania wspólnie śpiewano kolędy, nie zabrakło też Trzech Króli, którzy w swej wędrówce dotarli do królewskiego Krakowa.