Dyrekcja i pracownicy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Jarosławiu spotkali się 7 stycznia 2003 r. z Burmistrzem Miasta Januszem Dąbrowskim. W rozmowach uczestniczył również Andrzej Buczek Przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Ziemia Przemyska. Wśród poruszanych problemów zwrócono uwagę na to, że otrzymywane dopłaty do ulg za przejazdy, nie pokrywają rzeczywistych ulg jakie są stosowane w zakładzie jarosławskim na podstawie taryfy opłat. "Za 10 miesięcy roku 2002 sprzedaliśmy jednoprzejazdowe bilety z ulgą 50-procentową na kwotę 993.439 zł oraz bilety szkolne miesięczne na kwotę 391.193 zł. Oznacza to, że w tej samej wysokości powinniśmy otrzymać dotacje. Ponadto z przeprowadzonej analizy wynika, że ok. 20% przewożonych osób korzysta z bezpłatnych przejazdów, na co również brak pokrycia w otrzymywanych dotacjach. Duże straty dla przedsiębiorstwa wynikają ponadto z przejazdów �na gapę�. Są one ściągalne, choć nie w zupełności, przy dodatkowym wysokim nakładzie finansowym" - wyjaśniała Barbara Stec, główna księgowa MZK.
Pracownicy krytykowali nieuczciwą konkurencję, czyli prywatnych przewoźników, którzy kursując tylko w godzinach szczytu, dzięki nieco niższym cenom biletów, przejmują znaczną liczbę pasażerów. Dyrektor Tadeusz Lewko wyjaśnił zasady partycypowania w kosztach utrzymania czystości i porządku na przystankach przez strony świadczące usługi przewozowe: "Za jedno zatrzymanie powinni płacić 21 groszy netto, co w miesięcznym rozliczeniu daje kwotę ok. 50 - 80 zł. Pomimo obowiązku, który nakłada ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, dwóch przewoźników złożyło wypowiedzenie z partycypacji w kosztach".
Podczas dyskusji zastanawiano się nad upoważnieniem Dyrekcji do podejmowania decyzji dotyczącej obniżenia cen biletów na niektórych trasach celem zachęty do korzystania z usług przedsiębiorstwa miejskiego. Jeden z uczestników spotkania przedstawił wynik referendum przeprowadzonego w Makowisku: ok. 190 mieszkańców poparło MZK, jedynie 19 osób preferowało usługi prywatne.
Warto dodać, że z uznaniem wypowiadano się na temat prowadzonych we własnym zakresie remontów autobusów. "Jestem za rozwojem komunikacji" - odpowiedział na pytanie jednego z pracowników Burmistrz Janusz Dąbrowski. "Widzę trudności przedsiębiorstwa, problemy związane z konkurencją, ale mam nadzieję, że to spotkanie będzie początkiem debaty nad przyszłością zakładu. Wy nie jesteście jednostką, która ma wypracowywać zyski, ale zakładem, który świadczy usługi dla mieszkańców. Miasto ma wam pomóc, ale wy musicie wziąć na siebie odpowiedzialność " - dodał.