Przez dwa dni (14-15 sierpnia br.) Jarosław stał się "małą Japonią", gdyż odbywał się tutaj IV Festiwal Kultury Japońskiej. Organizatorem tej niecodziennej imprezy była Fundacja Polsko - Japońska YAMATO oraz Centrum Kultury Japońskiej w Przemyślu przy współpracy JICA/JOCV Poland Office, Starosty Powiatu Jarosławskiego, Burmistrza Miasta oraz Katolickiego Centrum Kultury. Honorowy patronat objął Ambasador Japonii w Polsce Masaaki Ono, który również zaszczycił Jarosław swoją obecnością. Podczas spotkania z władzami miasta i powiatu w zabytkowym Ratuszu zwrócił uwagę na wymianę kulturalną między naszymi krajami. Po wysłuchaniu i obejrzeniu prezentacji multimedialnej Burmistrza Janusza Dąbrowskiego dotyczącej historii, a także walorów turystycznych, gospodarczych i inwestycyjnych miasta zachęcał do podjęcia starań o partnerstwo z jednym z miast w Japonii: "Chciałbym współpracować z Jarosławiem, a także, by jak najwięcej Japończyków poznało wspaniałość tego regionu". Zaprosił włodarzy do swej rezydencji w Warszawie i złożył deklarację, że jeszcze nas odwiedzi. Przemówienie podczas pikniku nad Sanem wygłosił w języku polskim. Powiedział m.in.: "Choć Japonia jest daleka geograficznie, to dzisiaj jest w zasięgu ręki. Pragnę wyrazić życzenie, aby dzisiejszy festiwal wzbudził państwa zainteresowanie naszym krajem". Ambasador zwiedził rynek, muzeum i Katolickie Centrum Kultury.
Burmistrz Janusz Dąbrowski w czasie inauguracji imprezy nawiązał do ponad 100-letniej historii współpracy polsko - japońskiej, która zaowocowała powstaniem stowarzyszeń i fundacji, mających na celu rozwój dwustronnych stosunków w zakresie kultury i wymiany myśli technicznej: "Wspólnie poznawać będziemy muzykę, taniec, sztukę kompozycji, malarstwo i różne odmiany sportu narodowego owiane nutką tajemniczości w kręgach kultury europejskiej. Mam również nadzieję, że poznanie walorów gospodarczych i turystycznych Jarosławia przyniesie owoce w postaci konkretnych inwestycji, a także będzie promocją miasta o bogatej historii i tradycji, które obchodzi w tym roku 630. rocznicę lokacji na prawie magdeburskim".
Prezes Fundacji Iga Dżochowska, która od 13. lat kultywuje kulturę japońską i jest główną inicjatorką festiwalu, wielokrotnie podkreślała życzliwość i doskonałą współpracę z władzami. Obiecała, że uczyni wszystko, by do Jarosławia zawitał inwestor japoński i powstały nowe miejsca pracy.
Na bogaty program złożyły się m.in.: wystawa grafiki dra Chrisa Strebeyko "Japońska architektura sakralna", sztuka układania kwiatów, ceremonia zielonej herbaty, koncerty muzyki, pokazy judo, jaido i karate. Zebranych zauroczył światowej sławy skrzypek Jin Matsuno. Jako ostatni utwór zagrał kołysankę, którą nazwałam "modlitwą o pokój", gdyż mówiła o tragicznym wybuchu bomby atomowej 60 lat temu w Hiroszimie i Nagasaki. Festiwal stał się też okazją do lansowania młodych talentów. Przed zacnym audytorium wystąpił Mateusz Zubik z Przemyśla i Shohei Ikeda z Japonii.
Ks. Prałat Andrzej Surowiec wyraził radość z obecności przedstawicieli tak odmiennej kultury. "Wiele rzeczy nas różni, ale tylko pozornie. Jesteśmy dziećmi wszechświata, dziećmi jednego Ojca w Niebie. Mamy tę samą naturę: tak samo chcemy kochać, a także pragniemy, żeby było dobrze i sprawiedliwie. Tak naprawdę to więcej jest cech, które nas łączą niż dzielą" - stwierdził Archiprezbiter Jarosławski. W dowód wdzięczności wręczył skrzypkowi Jinowi Matsuno miniaturę stacji Drogi Krzyżowej z kościoła pw. Chrystusa Króla. Natomiast Iga Dżochowska otrzymała Medal Dobroczyńcy Parafii.
W specyficznej atmosferze muzeum dr Stanisław Filipek przedstawił wykład "Nieznane karty przyjaźni i współpracy polsko-japońskiej", Nagisa Rządek mówiła o porach roku w Japonii, zaś dr Iwona Merklejn zaprezentowała i omówiła film "Brat Zenon Żebrowski - polski misjonarz w japońskich mediach".
Imprezą towarzyszącą był piknik polsko - japoński "Wszyscy jesteśmy braćmi", w którym uczestniczyli również niepełnosprawni, pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej i SP ZOZ, a także dzieci z Domów Dziecka. Zorganizowano wiele konkursów dla dzieci i młodzieży oraz dyskotekę.