Stowarzyszenie używa skrótu S "GP".
Zarząd S "GP":
- Stopa Grażyna prezes Zarządu (pracownik Starostwa w Jarosławiu),
- Anna Gajda wiceprezes Zarządu (poetka, emerytowana nauczycielka),
- Agnieszka Bednarz sekretarz (nauczycielka języka polskiego),
- Małgorzata Herda skarbnik (pracownik biblioteki pedagogicznej),
- Elżbieta Tkacz członek Zarządu (dyrektorka biblioteki miejskiej).
- Opieka i promowanie młodzieży uzdolnionej literacko, w tym głównie tej próbującej swych sił w "poetyckim rzemiośle". Także młodzieży niepełnosprawnej - także z dysfunkcją intelektualną.
- Organizowanie warsztatów, spotkań z osobami profesjonalnie zajmującymi się twórczością literacką.
- Organizowanie koncertów poetyckich i poetycko - muzycznych, głównie w celu prezentowania dorobku młodzieży objętej działalnością Stowarzyszenia.
- Wydawanie tomików z wierszami dla tej młodzieży.
Jaki był początek, jaka jest historia Stowarzyszenia "Grupa Poetycka" w Jarosławiu?
S "GP" powstało na bazie dorobku, działającej przez sześć lat, nieformalnej "grupy poetyckiej". Początek pracy "grupy" to rok 1998. Wcześniej, przez kilka lat ściśle współpracowałam z mediami regionalnymi. Chodząc po różnych ośrodkach kultury itp. spotykałam młodych, którzy nieśmiało przyznawali się, że piszą wiersze. Tego typu hobby jest mało popularne, więc odbiór społeczny bywa różny. Dlatego osoby piszące, najczęściej nie mają odwagi przyznać się do tego. Piszą więc dla najbliższych lub "do szuflady". Mając tę wiedzę (sama jako uczennica szkoły średniej wstydziłam się przyznać, że piszę...) postanowiłam skrzyknąć tych młodych, wrażliwych i wstydliwych.
Oczywiście sama niczego im nie mogłam zaoferować, bo moje pisanie jest bardzo amatorskie. Wiedziałam natomiast, że w Radio Lublin jest dobra audycja dla poetów amatorów. To "Radiowe Warsztaty Literackie" prowadzone przez Panią Marię Brzezińską - kierownika redakcji literackiej w Radio Lublin i Pana Profesora Jacka Ferta z KUL-u (krytyka literackiego, poetę). Audycja istnieje do dziś. Zwróciłam się pisemnie do Nich, z pełną informacją o sytuacji "z piszącymi" oraz z prośbą, by rozważyli przyjazd do Jarosławia i spotkanie z młodymi piszącymi. Byłam mile zaskoczona otrzymując odpowiedź - obydwoje Państwo wyrazili chęć przyjazdu do nas.
Ta - historyczna dziś już - wizyta odbyła się w kwietniu 1998 r. (dokładnie było to w niedzielę przewodnią - czyli równo tydzień po Świętach Wielkanocnych). Spotkanie w niedzielę bardzo odpowiadało zapracowanym gościom z Lublina, a i dla nas było bardzo wygodne. Odbyło się w moim mieszkaniu - tylko dlatego, że nie byłam pewna czy młodzież się zgłosi - nie był to żaden przymus, ani nawet zajęcia pozalekcyjne. Młodzież się zjawiła w komplecie, a spotkanie trwało do późnych godzin popołudniowych. Zainteresowanie spotkaniem zatoczyło szerszy krąg; przyszedł ówczesny Wiceburmistrz Franciszek Grabowski i Pani Krystyna Trojanowska z Centrum Kulturalnego w Przemyślu. Była też Pani Anna Gajda, którą na bieżąco informowałam o kolejnych etapach organizacji spotkania z radiowcami.
Każdy z młodych prezentował swoje wiersze, a fachowcy z Lublina oceniali, podpowiadali, udzielali cennych wskazówek. W przerwach rozmawialiśmy o Jarosławiu - efektem spotkania były bowiem trzy audycje o naszym mieście. Tak, że audycje były nie tylko o piszącej młodzieży, ale także o mieście i regionie (wtedy był to jeszcze urząd rejonowy).
Na podsumowanie spotkania pan profesor Fert zaproponował, by w Jarosławiu utworzyć jakąś akademię poetycką, skoro jest tyle piszącej młodzieży. Miesiąc po tej sympatycznej wizycie (po emisji kilku audycji w Radio Lublin) pomyślałam, że może warto jednak kontynuować spotkania z młodzieżą i dla młodzieży.
Raz jeszcze - w porozumieniu z Panią Gajdą - zaprosiłam tę młodzież na spotkanie. To był czerwiec 1998 r. - wspólnie wtedy zadecydowaliśmy, że tworzymy "grupę poetycką" i spotykamy się systematycznie; organizujemy warsztaty i spotkania poetyckie.
Koncert inauguracyjny odbył się jeszcze w czerwcu "98 (każda z autorek bowiem miała już jakiś dorobek i trochę napisanych wierszy) i nosił tytuł "Nie wystarcza mi czytanie". Wiersze prezentowane na koncercie zostały wydane w tomiku.
Drugi koncert - wrzesień "98 "Cztery pory roku - jesień" odbył się w Pałacu Czartoryskich w Sieniawie. Znów przyjechali nasi znajomi z Radia Lublin, by (przed koncertem) w pałacowych pomieszczeniach przeprowadzić z naszą młodzieżą warsztaty. Także wydaliśmy tomik z tej okazji.
Trzeci koncert - to jednocześnie pierwszy benefis naszych poetek - amatorek "Prezentacje Poetyckie" nr 1 w listopadzie 1998 r. połączony z wydaniem tomiku.
Czwarty koncert (powtarzany dwukrotnie, bo takie było zapotrzebowanie) "Cztery pory roku - zima"- w grudniu 98, w pięknej scenerii Hotelu Hetman - połączony z wydaniem tomiku.
Piąty - to kolejne "Prezentacje Poetyckie" nr 2 w lutym 1999 r. i wydanie tomiku.
Szósty w kwietniu 1999 r. - czyli następne "Prezentacje Poetyckie" nr 3 połączone z wydaniem tomiku.
Siódmy koncert to "Cztery pory roku - wiosna" - znowu byli goście z Lublina, a koncert (i wydany tomik) uwzględniał także Dzień Matki. Wszystko to odbyło się w maju 1999r.
Ósmy koncert to "Cztery pory roku - lato" (zakończenie cyklu) we wrześniu 1999 r. w Pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu (tomik pod takim samym tytułem).
Dziewiąty - grudzień 1999 - Pałac Dzieduszyckich w Zarzeczu "Świąteczny koncert" - połączony z wydaniem tomiku i przekazaniem przez jarosławskich harcerzy Betlejemskiego Światełka Pokoju
Koncert dziesiąty - Stowarzyszenie Miłośników Jarosławia - "Wiosennie o nadziei"- kameralne spotkanie w marcu 1999 r. połączone z wydaniem tomiku.
Jedenasty koncert ponownie w Zarzeczu i był to "Letni walc" we wrześniu 2000 r. (muzyczną oprawę zapewnili studenci akademii muzycznych z Krakowa i Wrocławia) - wydano tomik z prezentowanymi wierszami.
Dwunasty - a kolejny benefis "Prezentacje Poetyckie" nr 4 w październiku 2000 r. połączony z wydaniem tomiku.
Trzynasty koncert, "Świąteczne życzenia", w grudniu 2000 r., z udziałem niepełnosprawnych intelektualnie uczestników warsztatu terapii zajęciowej PSOUU w Jarosławiu, a piszących wiersze. Także wydano tomik pamiątkowy.
Czternasty koncert "Nasze Małe Ojczyzny" - we wrześniu 2001 r. - odbył się w ramach Międzynarodowych Warsztatów Twórczych Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Gościem Honorowym był Pan Janusz Szuber. Wydany został tomik, a podczas koncertu odegrany został hymn jarosławski tzw. cyrulik.
Piętnasty koncert to "Letnią porą" (nasze wspomnienia) w październiku 2002 r. to spektakl poetycki, na którym wiersze autorek z grupy poetyckiej oraz zaproszonych na to spotkanie; piszących niepełnosprawnych i pensjonariuszy domów pomocy społecznej prezentowała Beata Zarembianka. Wydany został pamiątkowy tomik. Spotkanie odbyło się w Katolickim Centrum Kultury, ale nie znaczy to, że organizatorem było owe KCK lub parafia Chrystusa Króla. KCK weszło do tego przedsięwzięcia jako współorganizator.
Szesnasty koncert był także wyjątkowy. "Pisane sercem" w październiku 2002 r. - było poetyckim, spotkaniem, podczas którego wiersze autorek z grupy poetyckiej, osób niepełnosprawnych (także intelektualnie) prezentowała Ewa Błaszczyk. Gościem Honorowym była niewidoma poetka z Łańcuta Pani Regina Schoenborn. KCK (miejsce spotkania) było także współorganizatorem spotkania. To udział Pani Błaszczyk w tym przedsięwzięciu grupy poetyckiej sprawił, że mogłam Ją ponownie zaprosić wraz Panem Ryszardem Perytem, który przedstawił "Tryptyk Rzymski". Tu mam ogromną satysfakcję, bo dzięki mojej wytrwałości i pracy grupy, Jarosław był drugim po Warszawie miastem, gdzie to dzieło przedstawiono w niespełna dwa tygodnie po watykańskiej premierze.
Aby promować środowisko piszących (także niepełnosprawnych) oraz ogólnie jarosławskie środowisko twórców, powiedzmy zajmujących się twórczością amatorską zaprosiłam do Jarosławia Panią Annę Dymną z Jej zespołem teatralnym RADWANEK. Przy okazji tej wizyty, podczas spotkania "na luzie" (już po dwukrotnym występie teatrzyku) powstała myśl o zorganizowaniu w województwie podkarpackim eliminacji do festiwalu "ALBERTIANA". Siłą rzeczy, ponieważ Ją tu zaprosiłam, czułam się zobowiązana do podjęcia wyzwania. Szczęśliwie, przy udziale współorganizatorów np. Ks. Surowca, który udostępnia KCK, starostwa, które pomaga mi udostępniając sprzęt komputerowy udało mi się zorganizować już dwie edycje eliminacji. Włącza się w to przedsięwzięcie nasza młodzież pisząca. Oczywiście nie byłoby eliminacji gdyby nie szerokie grono sponsorów. To oni dźwigają ciężar finansowy przedsięwzięcia - dla każdego ze zgłoszonych zespołów szukam bowiem sponsora, który funduje nagrodę, inni finansują film z eliminacji, a jeszcze inni - pamiątkowe długopisy. Tu warto podkreślić, że nie ma żadnej z góry ustalonej kwoty na cel eliminacji. Nie ma takiego rozdziału, ani w budżecie miasta, ani powiatu ani też nie włącza w to się finansowo parafia Chrystusa Króla czy KCK (poza użyczeniem lokalu). Może wprost nie jest to związane z działalnością grupy poetyckiej, ale z mojej tu działalności pośrednio wynika.
O grupie dużo się mówiło, w telewizji, radio, pisały gazety. Z czasem nasze autorki zaczęły zdobywać nagrody na różnych konkursach, w jury których zasiadały autorytety.
Tak to się właśnie kręci...
Pod koniec ub. roku doszliśmy do wniosku, że pora, by tej aktywnej działalności nadać formalne ramy prawne. W styczniu 2004 r. Stowarzyszenie "Grupa Poetycka" zostało zarejestrowane. Nie można mówić więc, że to coś nowego. To sprawdzona forma działalności, kontynuowana już formalnie (pod wieloma względami).
W chwili obecnej, w ramach Stowarzyszenia "Grupa Poetycka" w Jarosławiu bardzo ładnie pracują grupy poetyckie w następujących szkołach: w Gimnazjum nr 1 w Jarosławiu, w Zespole Szkół Odzieżowych i Ogólnokształcących i w Szkole Podstawowej nr 4 (grupa najmłodszych wspólnie układających wiersze). To są środowiska, które były aktywne wcześniej (w ramach nieformalnej działalności) i takie są obecnie. Są też wśród aktywnego grona poetów - amatorów uczennice z Liceum Ogólnokształcącego i Ekonomicznego. Dołączyło do tego grona Gimnazjum w Muninie. Ujawniają się inne szkoły (także poza Jarosławiem), ale tu dużo zależy od nauczycieli, którzy należąc do Stowarzyszenia zadeklarowali gotowość opieki nad młodzieżą przejawiającą zdolności w kierunku pisania wierszy.
Warto dodać, że tego typu hobby - uzdolnienia literackie to nie jest ruch masowy - nigdy taki nie będzie. Z natury swojej to sprawa elitarna, ale nawet dla jednej uczennicy piszącej szkoła powinna być zainteresowana propagowaniem wszystkiego, co dotyczy naszego Stowarzyszenia. Tym bardziej, że nasze poetki - amatorki wciąż zdobywają nagrody na konkursach poetyckich. W ostatnim czasie; "nasza" uczennica z gimnazjum w Muninie - w Tarnobrzegu, a uczniowie gimnazjum nr 1 w konkursie na wiersz o Jarosławiu ogłoszony przez Stowarzyszenie Miłośników Jarosławia.
W środę (23.06.) rozstrzygnięto konkurs na znak graficzny - logo, a ogłoszony został wśród uczniów gimnazjów i szkół średnich interesujących się grafiką komputerową.
Od początku nasza działalność jest rzetelnie dokumentowana. Mamy kronikę, archiwalne egzemplarze tomików, nagrania radiowe i kasety video z większości koncertów i spotkań. Cały czas, niezależnie od opisanych wcześniej działań, prowadzone są warsztaty twórcze - zawsze wtedy, gdy młodzież zgłasza taką potrzebę. Nie ma stałego terminu warsztatów, gdyż to również wynika z faktu, iż pisanie to kwestia chwili - tu systematyczność przejawiać się może tylko w indywidualnej pracy, tworzeniu.
Miło, że ciężka praca owocuje, a świadczą o tym sukcesy dziewczyn piszących.
W czerwcu - Emilia Niemiec z kółka poetyckiego "LAWA" przy gimnazjum w Muninie wyróżnienie w konkursie poetyckim "Życie wierszem pisane" w Tarnobrzegu i młodzież z gimnazjum nr 1 w Jarosławiu (opiekuje się nimi Pani Marta Zadorożna) I i II miejsce oraz wyróżnienie w konkursie poetyckim "Jarosław miasto szczęśliwe" organizowanym przez krakowski Oddział SMJ.
We wtorek 28 września br. odbyło się ogłoszenie wyników Wojewódzkiego Konkursu Poetyckiego "Wiersz o ALBERTIANIE".
LAUREACI
Wojewódzkiego Konkursu Poetyckiego
"Wiersz o ALBERTIANIE"
- I nagroda - Stanisława Kopiec (Lubenia)
- II nagroda - Regina Schönborn (Łańcut)
- III nagroda Józefa Kardyś (Czermin)
- Anna Maria Nowak (Hermanowa)
- Józef Tomon (Golcowa)
- Henryk Grymuza (Jarosław)